Jachol chodził po domu i rozmawiał z kimś przez zabawkowy telefon. Zaintrygowany Pietruszka zapytał brata do kogo dzwoni "Do wilka" odparł uprzejmie Jachol. Zaskoczony nieco Pietruszka zapytał ponownie "A jaki jest numer do wilka?". Jachol wzruszył ramionami i rzucił w przelocie "Sześć".
Gdybyście więc Drodzy Czytelnicy mieli kiedyś jakąś sprawę do wilka, to już wiecie jak go złapać.
P.S. To jest historyczna notka. Pierwsza napisana przez Pietruszkę. Na małych zielonych karteczkach. I wręczona Mamie z nieskrywaną dumą i komentarzem "Mam dla ciebie historyjkę na bloga". Mama nie może wprost uwierzyć, że jej starszy syn jest tak duży. Dla niej to było ledwie wczoraj, kiedy sama z dumą zanotowała jego pierwsze zdanie.
WOW! Mam nadzieję, że historia jeszcze się rozwinie!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Autora!
mycoffeetime.pl
Brawo Pietruszka!
OdpowiedzUsuńA telefon przyda się na pewno ;)
Numer telefonu z pewnością się przyda, bo Tygrys wszedł w fazę strachów i wilk jest wysoko na liście.
OdpowiedzUsuńWitamy nowego autora
OdpowiedzUsuńgratulacje dla Pietruszki! :)
OdpowiedzUsuńsuper!!! pozdrowienia dla Pietruszki;)
OdpowiedzUsuńp.s. Wszystkiego najlepszego dla Jachola na urodziny!
MM
Niesamowite :) Brawo Pietruszko! :)
OdpowiedzUsuń