Mama i Jachol lepili tort ze śniegu. Odśpiewali "Sto lat", zdmuchnęli świeczki, po czym Jachol przystąpił do krojenia tortu. W połowie pracy przerwał gwałtownie i powiedział do Mamy z niepokojem w głosie "Tylko nie bierz śniegu do buzi. Nie wolno!".
Jakie to szczęście, że Jachol Mamę poinformował. Bo kto wie, może nie wiedziała?
Biedna Mama. Pewnie miała wielką ochotę na kawałek tortu!
OdpowiedzUsuń