Szkółka narciarska Zochacz skończyła zajęcia już w czwartek. W piątek rano, Mama zaproponowała więc córce, żeby pojeździły sobie razem, kiedy Tata będzie z Jacholem na placu zabaw. Wjechały więc wspólnie wyciągiem, po czym ruszyły w dół. Zochacz szybko wyminęła Mamę, która jechała sobie spokojnie, szerokimi esami-floresami.
Gdy Mama dotarła na dół zastała tam zaniepokojoną lekko Zochacz, która spytała tonem pełnym wyrzutu "Co ty robiłaś przez tyle czasu Mamo?". Po drugim wspólnym zjeździe Zochacz uznała jazdę z Mamą za totalną nudę po czym zdjęła narty i dołączyła do Jachola na placyku.
Mama poważnie rozważa zapisanie się w przyszłym roku do szkółki wraz z Jacholem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)