Pietruszka, Jachol i Mama bawili się na placu zabaw w rozbitków. W pewnej chwili Pietruszka zawołał "Musimy szybko poszukać jakiegoś schronienia". Mama rzuciła okiem na Jachola i spytała "A co to jest schronienie? Czy to coś do jedzenia?". Jachol zmarszczył brew, po czym odparł zaskoczony "Nie, to jest dom".
Mama zastanawiała się ostatnio, czy jest sens czytać całej trojce na głos "Tajemniczą Wyspę" Juliusza Verne'a, bo przecież dla trzyletniego Jachola to na pewno zbyt trudna lektura. Jak widać jednak sporo z niej zrozumiał.
P.S. "Tajemniczą Wyspę" czyta oczywiście Pietruszka. Ale ponieważ to jedna z ulubionych książek Mamy, czasem udaje się jej namówić syna na to, żeby poczytać mu ją na głos.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)