Jachol bawił się u siebie w pokoju kiedy nagle rozległ się odgłos rzucanych z dużą werwą metalowych samochodzików. "Co tam się stało?!" spytała groźnym tonem Mama. "Wiatr poleciał" odparł niewinnym głosikiem Jachol.
To chyba tornado było. Tylko jak ono wpadło przez zamknięte okno?
To chyba tornado było. Tylko jak ono wpadło przez zamknięte okno?
Bo taki wiatr to wszędzie się wciśnie..
OdpowiedzUsuńU nas co chwilę taki wiatr się zrywa :)
OdpowiedzUsuń