Mama wyciągnęła z szafki próbkę perfum, którą dostała kiedyś w sklepie. Kiedy spryskała się nią, Pietruszka pociągnął nosem i powiedział "Mama pysznie pachnie. Jak karmelek.".
"Jak kartofelek?" ucieszył się Jachol. Cóż, dla każdego jego przysmaki.
"Jak kartofelek?" ucieszył się Jachol. Cóż, dla każdego jego przysmaki.
Hmmm to dobrze, że nie jak kundelek;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Jak to mówią: głodnemu chleb na myśli.
OdpowiedzUsuń