Jachol, jako trzecie dziecko w rodzinie, ma ogromną ilość zabawek, zarówno własnych jak i odziedziczonych. Ma zabawki wszystkich rodzajów, kolorów i rozmiarów. Mama czasem martwi się, że ten dobrobyt może mu zaszkodzić i że przestanie doceniać proste przyjemności w życiu.
Ostatnio jednak ulubioną zabawką Jachola jest sygnalizator świetlny, który dostał od Mamy. Bawi się nim cały dzień, podśpiewując "Czerwone światło stój, zielone światło jedź ...". Mama trochę się uspokoiła.
Ostatnio jednak ulubioną zabawką Jachola jest sygnalizator świetlny, który dostał od Mamy. Bawi się nim cały dzień, podśpiewując "Czerwone światło stój, zielone światło jedź ...". Mama trochę się uspokoiła.
I jaka Mama zdolna i pomysłowa!
OdpowiedzUsuńKupuję! Do tej pory sygnalizację stanowiły kolorowe kwadraciki, kładzione na narysowanym przez babcię;) na całym arkuszu szarego papieru skrzyżowaniu
OdpowiedzUsuńU nas sygnalizacja na czasie. Spacery nam się wydłużają przez te wymyślone czerwone światła.
OdpowiedzUsuń