Po powrocie do domu, Pietruszka zaraportował, że znowu połowa lekcji przyrody zeszła im na sprawy wychowacze "Bo Ulka powiedziała Nelce że jest głupia i ta poskarżyła pani...". Ponieważ Mama już o Ulce co nieco słyszała, powiedziała, że to chyba nie była wyjątkowa sytuacja. Pietruszka potwierdział, po czym dodał "Bo Ulka nie ma rodzeństwa. Więc nie ma komu w domu dokuczać i dokucza koleżankom z klasy."
Mama zawsze wiedziała, że rodzeństwo to skarb. Ale nigdy nie myślała o nim jako o niezbędnym worku treningowym.
Mama zawsze wiedziała, że rodzeństwo to skarb. Ale nigdy nie myślała o nim jako o niezbędnym worku treningowym.
Chyba w każdej klasie trafia się taka Ulka. A mi pozostaje wierzyć, że nie będziemy kiedyś co rusz na dywaniku u wychowawczyni :)
OdpowiedzUsuń