wtorek, 20 grudnia 2011

Matka Boska Butelkowa

Pietruszka dostał od Mikołaja zabawkową szopkę wraz z wyposażeniem. Kiedy już ułożył Jezuska w żłóbku stwierdził przytomnie, że maluszek na pewno jest głodny. Ponieważ Maryja nie miała sukni umożliwiającej karmienie, Pietruszka zadziałał natychmiast - pobiegł do pokoju i znalazł akcesoria do zestawu "Weterynarz i małe kotki". Efekt działań to najedzony Jezusek, dumna Mama i zdjęcie poniżej.




7 komentarzy:

  1. A Ty świetnie to opisałaś, mamo_pietruszki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Wam dziewczyny że jak to zobaczyłam to pękłam ze śmiechu. A potem się zachwyciłam zmysłem praktycznym mojego dziecka. Bo w sumie on to butelkę widział na oczy może ze 2 razy, Zochacz była na piersi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bystry osobnik, dobrze kombinuje. Nie powinien mieć kłopotów z myśleniem przyczynowo-skutkowym :)



    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahah. Uśmiałam się. Masz genialnego syna!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)