poniedziałek, 12 grudnia 2011

Imię zobowiązuje


Po wieczornej kąpieli, Mama czesała Zochacza. W pewnej chwili córka wyrwała Mamie szczotkę, powiedziała stanowczo "Ziazia!" i zaczęła się sama czesać.

Obserwujący całe zajście Tata pokiwał głową i powiedział, po raz pierwszy choć na pewno nie ostatni "Tak, tak. Zosia samosia".

4 komentarze:

  1. Wiesz, to inne pokolenie, a może ona chciała się uczesać inaczej...?

    (ps. ile bym dała, żeby móc moje Dziewczęta czesać... póki co mogę je miziać po nie-już-tak-bardzo-łysych łepetynkach...)

    OdpowiedzUsuń
  2. I bardzo dobrze! Niech Zosia uczy się dbać o czuprynkę;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)