Pietruszka w nocy gorączkował. Rano czuł się dobrze, ale Mama bardzo go poprosiła, żeby na siebie uważał, na wypadek gdyby jednak zaczynała się jakaś infekcja. "Nie biegasz, nie grasz w piłkę, nie idziesz na basen, nie wariujesz. Najlepiej to jakbyś siedział w łóżku i poczytał sobie książkę.".
Pietruszka kiwnął głową i powiedział "Rozumiem. Dziś jest low battery day".
Pietruszka kiwnął głową i powiedział "Rozumiem. Dziś jest low battery day".
Musę to sobie zapamiętać.
OdpowiedzUsuńŚwietne określenie! Zapiszę sobie i będę stosować, byle nie za często;)
OdpowiedzUsuńGorzej, że te rodzicielskie baterie muszą mieć jakąś niesamowitą moc.
OdpowiedzUsuń