niedziela, 6 października 2013

Poczytaj mi siostro


Mama leżała sobie na kanapie kiedy podeszła do niej Zochacz i powiedziała "Ja chcę pokazać Dzidziusiowi moją ulubioną książeczkę!". Po czym kazała Mamie podwinąć koszulkę i z zapałem zaczęła pokazywać kolejne strony książki o Franklinie. Następne 5 minut minęło więc Mamie przy akompaniamencie opowieści "I tu jest Dzidziusiu bóbr i miś. I oni idą na huśtawkę. I teraz jedzą serek ...".

Ciekawe skąd jej to przyszło do głowy. Może pamięta Pietruszkowe opowieści?

4 komentarze:

  1. U nas też Franklin rządzi:) Wdzięczne czytadła, każdego miesiąca zamawiamy kolejne części. Nawet do zerówki noszę na poobiednie odprężanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I jak się podobała Dzidziusiowi książeczka? Dał znać?

    OdpowiedzUsuń
  3. @ myviridis: kopał zawzięcie, ewidentnie mu się podobało ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)