niedziela, 24 kwietnia 2011

Przymus żywieniowy


Jako matka karmiąca, Mama nie je wielu rzeczy, które mogłyby zaszkodzić małemu brzuszkowi. W szczególności, Mama stara się nie jeść "na mieście", w miejscach gdzie nie jest pewna składu i świeżości potraw. Odbija się to trochę na całej rodzinie.

Wczoraj na spacerze, Tata zauważył nowy kebab. Popatrzył tęsknie na szyld i powiedział "Jak już przestaniesz karmić to musimy tu przyjść". Pietruszka stanął jak wryty po czym krzyknął "Mama nie może przestać karmić Zosi! Bo Zosia będzie głodna. I zrobi się strasznie marudna!".

Słowem - nie ma wyjścia, Mama musi karmić Zosię do matury.

4 komentarze:

  1. logiczne. jeśli przestanie jeść, będzie głodna. jeśli będzie głodna, będzie marudna. Pietruszka umie dodać 2 plus 2 ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 tygodnie po porodzie polecialam na pizzerii do zaufanej pizzerii. Nie moglam sie opanowac...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze - jedzenie to podstawa! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam czytać mądrości Pietruszki. Jego sposób patrzenia na świat jest fantastyczny!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)