środa, 27 marca 2013

Prośba o opiekę


Zochacz jest podziębiona. Obudziła się o północy i zaczęła płakać. Mama poszła do niej, wyczyściła nosek, dała syrop i przytuliła. Córcia pozwoliła się opatulić kocykiem, po czym powiedziała grzecznym głosikiem "A teraz poproś tatusia żeby przyszedł do Zosi".

Jak widać funkcje pielęgniarskie Mama pełnić może, ale na strapienie pomóc może tylko Tata.

7 komentarzy:

  1. u nas tylko i wyłącznie mama na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama na pierwszy ogień :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A może Zosia wie, jak ciężko wstawać w nocy do dziecka i nie chciała, by mama była poszkodowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, zazdroszcze. Moje dzieci zawsze, gdy sa chore, wolaja mame. Do tego nigdy nie lubily potraw "na niby". Nawet plastikowe warzywa i waciane cukierki szybko pozegnaly i przeszly do reala. A ja sie odchudzam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Córki są zawsze Tatusia :), ale za to synkowie - Mamusi :)

    Zdrowych i spokojnych Świat Mamo Pietruszki.

    OdpowiedzUsuń
  6. to dobrze, podział obowiązków musi być:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Frankowa_mama28 marca 2013 11:34

    Rozumiem Zochacza jak mało kto- mimo (PRAWIE) 30stki na karku nadal jestem córeczką tatusia. :)))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)