środa, 21 października 2009

Jegynga

Mama siedziała na podłodze u Pietruszki i czytała książkę. W pewnym momencie usłyszała tuż nad uchem stanowcze "Jegynga!". Nie przerywając lektury Mama pokiwała głową "Tak, tak Pietruszko, baw się ładnie". Wtedy usłyszała zirytowany głos syna "Mamo, jegynga!".

Mama podniosła głowę i zamarła - Pietruszka pokazywał jej jeden z elementów zegara. Ten na którym była jedynka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)