środa, 13 lipca 2016

Hupa

Jednym z ulubionych zajęć Jachola na plaży jest robienie hupy (czyli zupy). Bierze wiaderko, nalewa do niego wody, wrzuca kamyki, muszelki i inne znaleziska, po czym energicznie miesza patykiem.

Dziś Jachol wszedł do morza aż po pachy, po czym energicznie zaczął mieszać kijkiem, wołając "Hupa!". Widać uczył się od Makłowicza. Ciekawe czy zupa z Włochów jest równie smaczna jak ze Słowaków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)