sobota, 2 lipca 2011

Marzenie o mamie XXL


Kombinacja karmienia piersią z biegami za raczkujacym niemowlakiem sprawiła, że Mama waży obecnie 5 kilo mniej niż przed ciążą. Mama jest czywiście z tego powodu bardzo zadowolona. Niedawno okazało się jednak że nie wszystkich to cieszy.

Pietruszka gotował na swojej kuchence. W końcu podszedł do Mamy i podał jej garnek pełen klocków mówiąc "Ugotowałem ci dużo zupy. Bo Ty musisz dużo jeść. Bo ja lubię taką dużą mamę z dużym brzuchem".

Pomimo kilku prób, Mamie nie udało się ustalić skąd się u Pietruszki wziął Rubensowski ideał matki.

7 komentarzy:

  1. Zwyczajnie nie jest zepsuty przez reklamy chudych modelek, a kocha ciało mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dokończyłam myśli - bo ma się do czego przytulać i grzać. Dziękuję za miłe słowa odnośnie warkocza. A jeśli chodzi o taniec mi się marzy, żebyśmy razem poszli, ale jak nie da rady na razie, to chociaż sama pójdę, by nie zacząć przypominać ideału Rubensa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehh, u mnie też ubyło czas jakiś temu dodatkowe 5 kilo sprzed ciąży zaraz po tym jak wróciłam do pracy. Mimo, że się cieszyłam na początku, okazało się, że wcale nie jest to takie pożądane. Mąż zaczął narzekać, że się nie ma do czego przytulić, a kolejne części garderoby zaczęły na mnie wisieć... Może niokoniecznie potrzebyjemy rozmiaru XXL ale zdrowe M i L nam nie zaszkodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, jak ja kocham ciążę i karmienie;P Dzięki nim ważyłam 52 kg:D A teraz znowu 55. I taki brzuchol mi się zrobił, a fe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznać trzeba, że bycie mamą jest lepsze niż najbardziej morderczy aerobik:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo fajnie się tak przytulić do takiego brzuszka;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)